wtorek, 14 marca 2017

Sketch w Teatrze Wielkim






Sketch w Teatrze Wielkim? Z jednej strony restauracja z drugiej klub, pub? Fajnie bo można przyjść na luzie, posiedzieć, oglądnąć mecz ale z drugiej strony to co dostaje się na talerzu jet tak mocne, że jednak chyba prosi się żeby trochę zmienić charakter lokalu tym bardziej że Szefem kuchni jest osoba bardzo ambitna i już z olbrzymim doświadczeniem.
Sebastian Olma bo o Nim mowa, zwycięzca TOP CHEF II edycji,pracował z ikonami brytyjskiej gastronomii. Chefował w Kafe Zielony Niedźwiedź, przez co restauracja zdobyła wyróżnienia.
Sebastiana poznaliśmy w lutym podczas szybkiego lunchu w Sketchu. Dba o swoich gości rozmawia z nimi a że mi się usta nie zamykają podobnie jak Chefowi Sketcha no to rozmowa trochę trwała. Tak lubię!!!!!! Tak na marginesie koniecznie wpadnijcie tutaj na lunch, który kosztuje  28 zł (pn.-pt.) lub na ala-carte.


Ja wybieram menu lunchowe a żona ala-carte
krupnik 

kaczka

ptyś
 ala- carte

tatar z jelenia


gicz jagnięca a w zasadzie 2

sernik
W marcu odwiedzamy kolejny raz Sketch, tym razem z przyjaciółmi, jest fajnie,smacznie no i sam Chef ponownie odwiedza nas przy stoliku.
Koniecznie zamówcie piwa z karty!!!! Fajną opcją przy przystawkach jest to, że można zamówić porcję powiększona dla 2 osób. I tak zrobiliśmy z tatarem.
tatar

Kanapka Philly Cheese Steak

krewetki

kurczak w sosie curry
 Na deser zamówiliśmy sernik. Tylko jeden ponieważ porcje są  spore.

Spędziliśmy kolejny raz fantastyczny czas w Sketchu, myślę, że to nie koniec. Dla takich smaków i atmosfery się wraca.
Muszę tutaj również wspomnieć o fantastycznym personelu Sketcha min. Pan Sebastian manager który z uśmiechem wita gości.
Sketch posiada własne miejsca parkingowe.
Restauracji nie ma w przewodnikach Michelin'a ani Gault&Millau, więc koniecznie zaznaczcie ją na mapie warszawskiej gastronomi, którą trzeba odwiedzić !!!!!!!!!!!
Pozdrawiam Mariusz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz