W 2016 udało nam się być w N31 dwa razy w lutym i w maju( podczas finału TOP CHEF).
Drugim razem otrzymałem świeżo wydaną książkę z dedykacją. Kolekcja się powiększa.
N31 jest bardzo ładnie urządzona,pracuje część załogi z poprzedniej
restauracji. W karcie znajdują się również dania bezglutenowe. Do tego
moja żona jeszcze poddała próbie załogę, zmieniając trochę menu. Nie
było z tym problemu.
 |
Przystawka- ciasto filo ze szpinakiem |
 |
fantastyczny krem z grzybów leśnych |
|
Starter z naszej trójki tylko ja zamówiłem mimo to podano porcje mini kremu również reszcie moich gości. Miło
 |
ekstra porcje od załogi |
Dania główne
 |
gicz jagnięca |
 |
ośmiornica |
 |
płaszczka |
Desery
 |
beza |
 |
ciasteczko czekoladowe |
Restauracja
do tanich nie należy ale jakość jedzenia i obsługa jest na najwyższym
poziomie. Jednak jak pójdziecie na lunch to za 3 dania zapłacicie
tylko 35 zł!!!!
W porównaniu do poprzedniej restauracji Roberta Sowy w N31,wystrój jest ładniejszy, jakość jedzenia na tym samym poziomie czyli na NAJWYŻSZYM. Gdybyście mieli ochotę zobaczyć jak wyglądała poprzednia restauracja to znajdziecie ją w poście ,,Robert Sowa'' w zakładce ,, Restauracyjne Doznania"
Sprawdzę jak to dalej wygląda bo już mam kolejną rezerwację w N31.
Pozdrawiam Mariusz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz