Restauracja
nie była planowana, jednak podczas zwiedzania starówki stwierdziliśmy,
że dobrze byłoby coś zjeść. Tak trafiliśmy do Fukiera.Warto było bo
miejsce urzeka klimatem i kuchnia, naszą-polską!!Chociaż znajdziemy
dania z innych regionów Europy. U Fukiera znajduje się zarówno w
przewodniku Michelin'a jak i w Gaullt& Millau. Moim zdaniem
zasłużenie.
Przed wojną rodzina Fukiera gromadziła największą kolekcję najlepszych win na świecie!!!!!!!!!!!!!
Niestety przyszła wojna i ........................
W
restauracji bywali tacy goście jak: Angielska Księżna Królewska Anna,
Hanna Suchocka, Claudia Schieffer, Naomi Campbell, Królowa Danii
Małgorzata II, Roman Polański, Icchak Rabin, Javier Solana, Catherine
Deneuve czy królowa Hiszpanii Sophia.
Nasze menu było krótkie ponieważ porcje były zbyt słuszne żeby starczyło miejsca na deser.
Pierwsze dania to:
Barszcz czerwony jak rubin na zakwasie i skórkach z antonówek z pasztecikiem. Świetny i ten smak świeżych buraków. To czuć!!!!!!( zdj. poniżej).
Żur na prawdziwkach z biała kiełbasą. Ciekawe połączenie. Nie sądziłem, że będzie tak smaczne( zdj. poniżej)
Dania główne:
Pierogi z cielęciną okraszone skwarkamiKotlet schabowy z kapustą na całą patelnię
Powyżej na zdjęciu kolekcja win jak i zdjęć znanych osób, które gościły
u Fukiera. Podsumowując wizytę trzeba powiedzieć, że tanio nie jest ale
smacznie a po za tym wyobrażam sobie podatki jakie trzeba zapłacić za
lokal w takim miejscu. Polecam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz